Tragiczny wypadek w Brzesku. Mężczyznę trzeba było wycinać z auta
Do wypadku doszło we wtorek po południu.
Młodszy kapitan Dominik Machał, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Brzesku przekazał redakcji Wprost, że w wyniku zderzenia pojazdów śmierć poniósł kierujący jednym z nich.
— Po godzinie 17 do oficera dyżurnego wpłynęła informacja o wypadku, do jakiego doszło na skrzyżowaniu ulicy Leśnej z drogą krajową numer 75 w Brzesku. Zderzyło się tam pięć pojazdów: trzy samochody osobowe, jeden dostawczy i ciężarówka – powiedział młodszy kapitan Machał.
Mężczyzna zakleszczony w pojeździe. Nie udało się go uratować
Po dotarciu strażaków na miejsce okazało się, że w jednym z aut uwięziony jest kierowca. – Trzeba było użyć narzędzi hydraulicznych, by móc wydobyć mężczyznę z samochodu. Był w nim zakleszczony – dodał oficer prasowy. – Poszkodowanego nie udało się uratować – przekazał strażak.
Na miejscu pracowało pięć zastępów straży pożarnej, zespół ratownictwa medycznego a także policja pod nadzorem prokuratury. Służby wyjaśniają teraz, jak doszło do wypadku.